Albania 2001

Kategoria: Albania, Do Albanii za 107$, Góry

Przedsięwzięcie z serii „Podróż za jeden uśmiech”- jak najtaniej jedziemy do Albanii. Po drodze mijamy Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię i Macedonię. Lokalne pociągi, auto- stop, granice na piechotę, noclegi gdzie popadnie( łąka, pociąg na bocznicy, monastyr itd ) . Jak wyliczył Jacek przez 2 tygodnie wydaliśmy po 107 $.

Do Albanii wjechaliśmy między jeziorami Ochrydzkim i Prespańskim. Jadąc wzdłuż granicy z Grecją spędzamy 3 dni w górach. Spotyka nas wszędzie niesamowita przychylność i gościność ze strony miejscowych. W jednej z wiosek dochodzi do sytuacji, że dwie rodziny kłócą się kto nas przenocuję (pytaliśmy tylko o mozliwość rozbicia namiotu na podwórku) . Sytuacja zrobiła się na tyle trudna, że dzielimy się na dwie podgrupy by zadowolić obie strony. Goszczeni jesteśmy wykwintną kolacją wczasie której przychodzą z nami porozmawiać kolejne rodziny. Nastepnego dnia żegna nas cała wieś, dostajemy jedzenie na drogę, nasze plecaki jadą na osiołkach.

Dalej podróżująć auto stopem docieramy nad morze w miejscowości Sarande i przejeżdżamy do Vlora. Tu auto stop przestał działąć, autobusem wracamy do Macedonii.

Zostaw odpowiedź