Archiwum kategorii ‘Trzy wulkany’
Dogubayazit – Turcja 2011
admin dnia 19 lutego 2012 kategoria: Trzy wulkany, Turcja Brak komentarzy »To była moja druga wizyta w tym mieście i druga na kempingu Murata. Poprzednio (1997) prawie zostaliśmy porwani przez Murata i zawiezieni na camping – taki tamtejszy sposób reklamy nowej infrastruktury turystycznej. Obywało sie to wszystko po ciemnku i nawet nie zauważyliśmy lezącego nad campingiem Pałacu Ishaka Pasy.
Wejście na Ararat – Turcja 2011
admin dnia 19 lutego 2012 kategoria: Ararat, Ararat 5165 (Turcja), Trzy wulkany, Turcja Brak komentarzy »Camping Murata w Dogubayazit to miejsce skąd startuję wiekszość wypraw na Ararat. Jest tu knajpa, kilka miejsc noclegowych w budynkach i pole namiotowe. Podobno wymagane są pozwolenia na wejście na Ararat oraz nieodzowny jest miejscowy przewodnik – jak jest w rzeczywistości nie wiem, ale odnosze wrażenie, że tylko wymysł Murata i kolegów. Po znajomości pozwolenia, transport i przewodnik kosztują nas 950$ za 6 osób. Dodatkowo można wynająć konia, który może dowieść plecaki (3szt) do II obozu za 200$.
Pierwszego dnia dochodzimy do obozu II ( 4200 ) zajmuję to nam około 7 godzin – można się zmęczyć. Mijamy obóz I który jest na 3200, nie ma tam wody. W II jest woda, póki nie zamarźnie.
Wejście na szczyt zajmuję nam 5 godzin. Na ostatnich 500 m przydatne są raki – idziemy po lodowcu i śniegu leżącym tu cały rok . Zejście do II to 2 godziny. Jeszcze 3 – 4 h i jesteśmy na dole.
Tsminda Sameba – Gruzja (2011)
admin dnia 12 lutego 2012 kategoria: Gruzja, Kaukaz, Trzy wulkany Brak komentarzy »Wejście na Kazbek – Gruzja (2011)
admin dnia 12 lutego 2012 kategoria: Gruzja, Kaukaz, Kazbek 5047 (Gruzja II), Trzy wulkany Brak komentarzy »Przygodę z Kazbekiem rozpoczynamy w miejscowości Kazbegi ( 130 km od Tibilisi , 3 h jazdy marszrutką z dworca Didube). Tu znajdują się przynajmniej 2 biura pomagające w organizacji wejścia. Można tu wynająć przewodnika , wypożyczyć sprzęt ( lina, czekan, raki, uprząż, kask itd ) zorientowac się w pogodzie. Pierwszy nocleg organizujemy na polanie niedaleko Tsminda Sameba, jest woda. K )olejny dzień to wejście do meteostacji (Bethlemi hut 3653). co zajeło nam 6 godzin. Tu są dwie, a nawet trzy opcje noclegu : namiot przy meteo (10 GEL/ od namiotu , 1 GEL =1,8zł), namiot przed lub za meteo – za darmo, prycza w meteo ( 20 GEL ) . W meteo warunki są tzw spartańskie, temperatura jak na zewnątrz, woda na zewnątrz, ostatnie sprzatanie przed wizytą Stalina. Jedyne ogrzewane pomieszczenie to kanciapa kierownika, gdzie znajduję się też mały bufecik z piwem po 18 zł i snikersami po 6zł. Schronisko działa do końca września.
Wejście na szczyt rozpoczynamy o 3:30. Leży sporo swieżego śniegu , od lodowca idziemy związani liną. Najwięcej czasu zajmuję ostatnie dwieście metrów – strome i oblodzone . Całe przejście zajmuję nam 14 godzin. Zejście z meteo do Kazbegi to 4 godziny. Termin – ostatni tydzień września.