Docieramy do Paxe, dalej dopływamy do Champasak i ostatecznie tuk tukiem dostajemy się do ruin Wat Phu. Południe wydaję się bardziej cywilizowane niż Północ, jest tu wieksza gęstość zaludnienia i podróżowanie jest łatwiejsze. Przejście graniczne do Kambodży nie działa – droga dawno zarosła. Dostanie się do miejsca odległego od Champasak o kilkanaście kilometrów – tyle, że już w Kambodży zajmie nam tydzień.