Makaron po birmańsku

Kategoria: Birma, Ciekawostki, Wyprawy

Dwa razy robiłem podejścia do tego makaronu – byłem głodny, miałem ochotę na coś swojskiego ( czy nie przypomina spływowego żarcia ? ) – nie dało rady – cofał mi się w połowie talerza. Pod deklem ciągle widziałem jak międli tą ręką. Miejscowi wciągali.

Zostaw odpowiedź