Dzień 1 ( 24 sierpnia )
Przejazd z Tbilisi przez Telavi i Alvari do Omalo.
Tuszetia – jeszcze niedawno tajemnicza i niedostępna kraina za górami i lasami. Od cywilizacji dzieli to miejsce 80 km przez góry i kilka metrów śniegu zalegające przez długie miesiące. Nie stanowiło to jednak przeszkody dla miejscowych górali którzy co roku pędzili swoje stada przez przełęcz Abano ( 2900 m.n.p.m. ) na pastwiska w okolice Omalo czy Darlo.
Obecnie, coraz częściej zamiast wypasać owce górale budują pensjonaty. Dojazd zajmuję 4 godziny i kosztuję 400 zł za wynajęcie 4-os samochodu terenowego. Na szczęście góry nie zmieniły się, widoki są piękne a turystów widuję się tylko w okolicach Omalo.
Nasz plan to przejście z Omalo w Tuszetii przez Szatili w Chewsuretii do Kazbegi stóp góry Kazbek .
Przejazd drogą do Omalo robi wrażenie, choć spodziewałem się sporo więcej.
W Omalo rozbijamy namioty na wzgórzu górującym nad wioską.
Na ostatni cywilizowany posiłek wpraszamy się do miejscowych gospodarzy.