Informacje
Wspólna data początków przygody z fotografią i podróżami to rok 1985. Wtedy to nabyłem na rynku używanego Zenita, pierwszy raz pojechałem w góryi przepłynąłem pierwsze metry kajakiem ze sklejki. Od tamtej pory podróżowanie miało różne postaci co można prześledzić w „spisie”.
Sprzęt : Po kilku latach Zenit zaczął szwankować i zakupilem używaną lustrzankę firmy Konica- modelu nie pamiętam, ale bardziej istotny był obiektyw – zoom !!! chyba 35-85 – kosmos !. Tym sprzętem zrobiłem zdjęcie którym wygrałem Mistrzostwa Polski, nagrodą był Nikon F4E i dodatkowo dołożyli mi ob Nikona, chyba 24-85. Cały ten zestaw ważył 2,5 kg i przewędrował ze mną setki kilometrów. Wtargałem go na Aconcague, dojechaliśmy lądem do Singapuru, topiłem go w kilku rzekach – nie do zdarcia. Potem równolegle miałem Nikona F100 ze względu na dużo szybszy autofokus. Przygodę z fotografią cyfrową rozpocząłem od Canona G5, potem był Canon 400D, obecnie Canon 7D.
Przyjemnie się ogląda! I wcale ne trzeba jechać na Zambezi by przeżyć extremalny spływ! Podziwiam ogrom pracy zwłaszcza , że niektóre wyprawy już dość odległe w czasie 🙂 Fajnie dobrane zdjęcia – pokazują jakąś historię. Może kiedyś zrobię coś podobnego……bo jak na razia zdobyłam się tylko na umieszczenie na fejsie paru fotek z 4 ostatnich wypraw tj. Argentyna , Chile, Urugwaj, RPA, Zimbabwe, Zambia, Botswana, Namibia, Etiopia i Kuba 🙂
Pozdrawiam