Dzień 6
Khonischala – Shatili
Khonischala, Muco, lawina błotna tuż przed posterunkiem pograniczników trochę urozmaica mozolny, gorący dzień.
Shatili – piwo ( myśl o nim utrzymywała nas przy życiu – bo słońce pali niemiłosiernie ), kąpiel, pranie. A potem dopiero – największe skupisko wież obronnych – podobno siedemdziesiąt – dwie już przerobione na hotele.